W poniedziałek, 15 czerwca Eltrox Włókniarz Częstochowa w ramach 1. kolejki PGE Ekstraligi podejmie MrGarden GKM Grudziądz. Pierwotnie spotkanie miało odbyć się 12 czerwca, ale zostało odwołane z powodu silnej ulewy jaka przeszła nad miastem. Tym razem pogoda nie powinna być przeszkodą.
W miniony piątek na półtorej godziny przed rozpoczęciem meczu Częstochowę nawiedziła ulewa, która zmieniła tor przy Olsztyńskiej w błotnistą maź. Mimo to organizatorzy wzięli się mocno do pracy, aby doprowadzić nawierzchnię do użytku. O godz. 21 odbyły się jazdy testowe.
- Tor jest bardzo wymagający. Jazda w pojedynkę jest w porządku, ale w czterech może być ciężko - mówił przed kamerami Eleven Sports 1 Jakub Miśkowiak, junior Eltrox Włókniarza Częstochowa, który dwukrotnie sprawdzał nawierzchnię.
Potwierdził to sędzia zawodów Paweł Słupski, który najpierw udał się na "wieżyczkę", a kilkanaście minut później już z niej schodził. - Miałem umowę z zawodnikami, że podejmiemy decyzję po próbie toru - wyjaśnił. - Według mnie jazda indywidualna była możliwa, ale jeśli chodzi o wyścigi w czwórkę, stan nawierzchni uniemożliwiał bezpieczną walkę.
Decyzję z zadowoleniem przyjął prezes Włókniarza. - Nikt nie spodziewał się takich warunków pogodowych. Mimo to robiliśmy wszystko, żeby te zawody odbyły się. Jest pandemia koronawirusa i na pewno nie chcieliśmy dodatkowych problemów - stwierdził Michał Świącik. - Najważniejsza jest sportowa walka. Po co mamy oglądać coś, co może być niebezpieczne. Najważniejsze jest widowisko i bezpieczeństwo zawodników.
Mecz rozpocznie się w poniedziałek o godz. 20.30 na Arenie zielona-energia.com.
fot. www.wlokniarz.com