Szok i niedowierzanie! Trener Marek Papszun po siedmiu latach pracy odchodzi z częstochowskiego Rakowa. Jego następce już wybrano, ale nie został on jeszcze przedstawiony.

Częstochowski Raków w trybie pilnym zwołał w środę, 19 kwietnia konferencję prasową z udziałem właściciela klubu Michała Świerczewskiego i trenera Marka Papszuna, którego kontrakt wygasa 27 maja. We wtorek, 19 kwietnia minęło dokładnie 7 lat od zatrudnienia go w klubie.

Podczas konferencji Michał Świerczewski ogłosił, że trener Papszun nie przedłuży umowy z Rakowem. Takiej informacji nikt się nie spodziewał. -Zaproponowaliśmy Markowi przedłużenie kontraktu na kolejny sezon. Nasza współpraca decyzją trenera od kolejnego sezonu nie będzie jednak kontynuowana - przekazał Świerczewski. - Jest mi smutno i przykro z tego powodu. Użyłem wszystkim argumentów, których mogłem, również tych emocjonalnych. Niestety, najwidoczniej było to za mało. Dziś jest ten moment, kiedy postanowiliśmy ogłosić tę informację. Z perspektywy czasu to dla mnie bardzo trudna chwila, bo kiedy rozpoczynaliśmy współpracę 7 lat temu, naszym celem był awans do ekstraklasy, a moim marzeniem zdobycie Pucharu Polski. Dziś walczymy o cel, o którym w tamtym momencie nie marzyłem.

- To trudny moment, bo ostatnie siedem lat obfitowało w wielkie sukcesy dla Rakowa. Jednak coś się zaczyna, coś się kończy - stwierdził trener Papszun. - Chciałem podziękować Michałowi za zaufanie i zatrudnienie mnie w Rakowie, bo to nie był oczywisty wybór i później za tę drogę, którą razem przeszliśmy. Nie była ona prosta i łatwa, nic nie dostaliśmy za darmo. Byliśmy klubem, który wspinał się z drugiego poziomu do ekstraklasy. Dziś możemy walczyć o mistrzostwo Polski. Rzeczywiście ta relacja była wyjątkowa, pomagał mi pokonywać wszystkie trudności. Myślę jednak, że moje odejście nie rodzi tu żadnego zagrożenia, bo najważniejsza osoba siedzi obok i jest gwarantem dalszych sukcesów Rakowa i tego, że klub będzie się dalej rozwijał. Teraz najważniejsze to, co przed nami, ta ostatnia prosta i nad tym musimy się w klubie skoncentrować.

Trener Papszun pytany o powody odejścia stwierdził, że było ich wiele. - Jest wiele aspektów, które wpłynęły na tę decyzję. Nie ma pracy na horyzoncie. To nie determinowało tego, że poszedłem w tę stronę - zapewniał. - Mimo wszystko nie zamierzam jeszcze kończyć. Jedno wyzwanie chciałbym jeszcze podjąć, ale też nic nie deklaruję, bo może to nie nastąpić.

Michał Świerczewski zdradził z kolei, że klub znalazł następcę 48-letniego trenera. - Trener jest wybrany. Mamy uzgodnione warunki finansowe. Musimy teraz podpisać i sfinalizować temat umowy. W poniedziałek ogłosimy termin, kiedy podamy nazwisko nowego szkoleniowca, który poprowadzi Raków w kolejnym sezonie. Konsultowałem ten wybór z Markiem Papszunem - dodał.

Przypomnijmy, że Marek Papszun w ciągu siedmioletniej pracy w Rakowie sięgnął z drużyną m.in.  m.in. po dwa wicemistrzostwa kraju oraz dwa trofea za Puchar Polski.

fot. Jakub Ziemianin/Raków Częstochowa

Sprawdź aktualny stan powietrza w Częstochowie

Interaktywna mapa smogowa

Wyświetl mapę