Już w najbliższą niedzielę, 1 września w pierwszym meczu półfinałowym PGE Ekstraligi forBET Włókniarz Częstochowa zmierzy się przed własną publicznością z mistrzem Polski i głównym faworytem do złota Fogo Unią Leszno.

Częstochowianie o finał powalczą z najmocniejszą ekipą w PGE Ekstralidze i wielu uważa, że stoją na straconej pozycji. Z drugiej strony Włókniarz jest w coraz lepszej dyspozycji, co pozwala wierzyć jego kibicom na wyrównaną walkę z mistrzami Polski. Co prawda częstochowianie dwukrotnie wysoko przegrali w tym sezonie z leszczyńskimi "bykami", ale rozgrywki wkraczają teraz w decydującą fazę. Włókniarz z pewnością nie pozwoli na powtórkę jednostronnego meczu z rundy zasadniczej, kiedy przegrał z Unią przed własną publicznością 31:59.

- Będziemy starać się mocno postawić drużynie z Leszna. Sport jest nieobliczalny. Chcemy zrobić wszystko, żeby punkty zostały w Częstochowie - mówi Michał Świącik, prezes forBET Włókniarza. - Mam nadzieję, że nikt nam toru nie zepsuje i będzie on naszym atutem.

Trenerzy obu zespołów awizowali na to spotkanie najsilniejsze składy. Do zestawienia gospodarzy powrócił Fredrik Lindgren, który nie wystartował w ostatnim meczu rundy zasadniczej z truly.work Stal Gorzów. W stosunku do ostatnich spotkań trener Marek Cieślak zamienił Szweda i Adriana Miedzińskiego.

Niedzielne spotkanie rozpocznie się o godz. 16.

Awizowane składy:

Fogo Unia Leszno:
1. Emil Sajfutdinow
2. Brady Kurtz
3. Jarosław Hampel
4. Janusz Kołodziej
5. Piotr Pawlicki
6. Dominik Kubera
7. Bartosz Smektała

forBET Włókniarz Częstochowa:
9. Leon Madsen
10. Paweł Przedpełski
11. Fredrik Lindgren
12. Adrian Miedziński
13. Matej Zagar
14. Michał Gruchalski
15. Jakub Miśkowiak

Sprawdź aktualny stan powietrza w Częstochowie

Interaktywna mapa smogowa

Wyświetl mapę